Dbajmy również o naturalne paznokcie
Niedawno znalazłam Państwa stronkę. Bardzo ciekawa. :)
Chciałabym dołożyć kilka moich rad, które mam nadzieją zainteresują również inne kosmetyczki. Temat o którym chcę napisać to dbanie o naturalne paznokcie.
Nie każda osoba chce od razu przedłużać i zakładać sztuczne paznokcie. Moim zdaniem niektóre kobiety potrzebują czasu by zdecydować się na ten krok. Moje klientki stopniowo nabierały zaufania do profesjonalnej pielęgnacji paznokci.
Swoim nowym klientkom, które nie przedłużały jeszcze paznokci żelem albo akrylem poleciłam najpierw zadbać o to co się ma. Naturalne płytki też mogą ładnie i estetycznie wyglądać pod warunkiem, że zrobimy to fachowo. Z czasem klientka nabiera zaufania i sama zaproponuje nam przedłużyć jej paznokcie żelem albo akrylem. Spróbujmy więc być dla naszych klientek dobrym doradcą, bo to w dłuższym czasie na pewno się to opłaca, przyniesie nam wiele satysfakcji ale przede wszystkim przywiązują się do nas klientki z których przecież żyjemy.
A teraz kilka moich rad:
- Na początku odbywam krótki wywiad z klientką rozpoznając jej oczekiwania.
- Potem proszę o umycie dłoni mydełkiem dezynfekującym.
- Jeżeli klientka ma na swoich paznokciach jakiś lakier, to zmywam go zmywaczem bezacetonowym. Niektóre zmywacze potrafią nadmiernie wysuszać skórę i paznokcie, dlatego często używam acetonu. Dodaję do niego oliwki do paznokci i ok. 10% czystej wody.
- Jeżeli uznałam, że klientka ma suchą skórę na dłoniach to wmasuję jej krem pielęgnujący i oliwkę.
- Proponuję też krótką, 3-4 minutową kąpiel w wodzie bez dodatku mydła. Po krótkiej kąpieli paznokcie są tylko nieco zwilżone. Łatwiej je teraz obciąć i opiłować. Używam do tego obcinacza i drobnoziarnistego pilnika 180.
- Na skórki nanoszę płyn do zmiękczania naskórka. Płyn zmywam po ok. 2 minutach czystą wodą. Przydatna jest butelka z atomizerem i szczoteczka.
- Patyczkami z drewna różanego odsuwam skórki.
- Następnie wmasuję lotion z witaminą E do skóry dłoni.
- Zanim przystąpię do lakierowania, paznokcie i wał paznokciowy muszą być dokładnie oczyszczone. Zmywacza nie używam bo zbyt natłuszcza płytkę i lakier może szybko odpaść. Ja stosuję bezpyłowy wacik czystą wodą i suchy patyczek z drewna różanego.
- Oczywiście najpierw nanoszę lakier bazowy, ale jeżeli płytka ma nierówności stosuję Sleek.
- Aby uzyskać optymalne krycie nanoszę dwie cienkie warstwy lakieru w wybranym kolorze. Potem nakładam lakier nabłyszczający a na cienkie paznokcie używam utwardzacza UV top.
- Na zakończenie zawsze proponuję mojej klientce zakup kremu i oliwki pielęgnującej do codziennego stosowania. Oliwka jest świetna, przenika nawet przez lakier, pielęgnuje płytki i łożysko.
Mam nadzieję, że moje rady przydają się innym.
Pomagajmy sobie!
Monika z Katowic